W naszej szkole przerwa zmieniła się w prawdziwe estońskie święto! Kto by pomyślał, że zwykłe dziesięć minut między lekcjami może zamienić się w podróż po kulturze tego małego, ale fascynującego kraju nad Bałtykiem. Nasi uczniowie postanowili zrobić coś więcej niż tylko podkręcić głośność w telefonach – zaprezentowali tradycyjny taniec estoński! Kroki były tak zgrane, że nikt nie potknął się o plecak leżący na korytarzu. To był prawdziwy pokaz koordynacji i estońskiego ducha.
Ale na tym nie koniec! Nie samym tańcem człowiek żyje – czasem trzeba coś przekąsić. Ci, którzy mieli szczęście spróbować estońskich ciast, jednogłośnie stwierdzili, że Estonia to nie tylko piękne widoki, ale także fantastyczne smaki.
Klasa 2B dodała jeszcze wisienkę na estońskim torcie, przygotowując prezentację oraz plakaty pełne ciekawostek o Estonii. Okazało się, że to kraj, w którym więcej jest lasów niż ludzi, a każdy mieszkaniec ma dostęp do internetu szybciej niż można powiedzieć „taniec estoński”.